Za Tęczowym Mostem
Sasza
Ostatni czas nie jest dla nas łaskawy.
Co prawda mamy coraz więcej staruszków, więc powinniśmy liczyć się z tym, że będą chorować i umierać. Ale jak przygotować się na śmierć, w przypadku gdy pies nie daje żadnych objawów?
Sasza była taką poczciwą biedulka. Nie dość, że niewidoma, to jeszcze przypałętała się padaczka 🙁 Dzisiaj była bardzo kiepska, praktycznie bez kontaktu, kał z krwią i niestrawiony pokarm. Szybko wykonaliśmy badania: morfologię, biochemie, usg, rentgen z kontrastem. Zdjęcie rtg ukazało rozwarstwienie w przełyku i kontrast wlał się do płuc. Sekcja wykazała tętniaka przełyku 🙁
Sasza do samego końca nie dawała nam sygnałów, że coś się dzieje, zawsze pierwsza do porannej dawki leków, apetyt jej dopisywał, była bardzo spokojną, zrównoważoną sunią, którą wszyscy kochali. Trafiła pod naszą opiekę w marcu, liczyliśmy na to, że ktoś pokocha ją tak samo jak my, ale niestety nikt nie zdecydował się na adopcję psa z padaczką.
🙁 Bardzo żałujemy, że nie znaleźliśmy Ci domu, ale mamy nadzieję, że stworzyliśmy Ci najlepsze warunki, jakie mogliśmy.
Żegnaj kochana, pozostawiłaś po sobie wielką pustkę. Nawet nie wiesz, jak to teraz przeżywamy. 🙁 🙁 🙁
Co prawda mamy coraz więcej staruszków, więc powinniśmy liczyć się z tym, że będą chorować i umierać. Ale jak przygotować się na śmierć, w przypadku gdy pies nie daje żadnych objawów?
Sasza była taką poczciwą biedulka. Nie dość, że niewidoma, to jeszcze przypałętała się padaczka 🙁 Dzisiaj była bardzo kiepska, praktycznie bez kontaktu, kał z krwią i niestrawiony pokarm. Szybko wykonaliśmy badania: morfologię, biochemie, usg, rentgen z kontrastem. Zdjęcie rtg ukazało rozwarstwienie w przełyku i kontrast wlał się do płuc. Sekcja wykazała tętniaka przełyku 🙁
Sasza do samego końca nie dawała nam sygnałów, że coś się dzieje, zawsze pierwsza do porannej dawki leków, apetyt jej dopisywał, była bardzo spokojną, zrównoważoną sunią, którą wszyscy kochali. Trafiła pod naszą opiekę w marcu, liczyliśmy na to, że ktoś pokocha ją tak samo jak my, ale niestety nikt nie zdecydował się na adopcję psa z padaczką.
🙁 Bardzo żałujemy, że nie znaleźliśmy Ci domu, ale mamy nadzieję, że stworzyliśmy Ci najlepsze warunki, jakie mogliśmy.
Żegnaj kochana, pozostawiłaś po sobie wielką pustkę. Nawet nie wiesz, jak to teraz przeżywamy. 🙁 🙁 🙁