Interwencja, ---
Bruno
Jedna z wielu interwencji, które w ostatnim czasie przeprowadzili Inspektorzy Gostyńskiego Stowarzyszenia Przyjaciół Zwierząt NOE.
Zazwyczaj interwencja kończą się zaleceniami, które właściciel zobowiązuje się wykonać, aby polepszyć codzienne funkcjonowanie zwierzęcia. Następnie wizyta kontrolna, podczas której sprawdzamy czy właściciel wywiązał się postawionych warunków. Jednak, coraz częściej zdarzają się interwencje, gdzie musimy odebrać zwierzę, ze względu na ciężki stan zdrowia zwierzęcia i zagrożenie jego życia.
Oto Bruno.. to ile ten psiak wycierpiał, możemy się jedynie domyślać. Czasami brakuje nam po prostu słów… zdjęcia mówią wszystko. Bruno miał na sobie 1,7kg sfilcowanej sierści, błota i pasożytów! Na uszach wisiały ogromne kule filcu, które sprawiały mu ból zwisając i ciągnąc uszy. Na karku miał tak grubą kulę, że nie mógł podnieść głowy, musiał ją trzymać pochyloną, a łapki były posklejane. Uwalnianie Bruno trwało 3 godziny!!!
Zazwyczaj interwencja kończą się zaleceniami, które właściciel zobowiązuje się wykonać, aby polepszyć codzienne funkcjonowanie zwierzęcia. Następnie wizyta kontrolna, podczas której sprawdzamy czy właściciel wywiązał się postawionych warunków. Jednak, coraz częściej zdarzają się interwencje, gdzie musimy odebrać zwierzę, ze względu na ciężki stan zdrowia zwierzęcia i zagrożenie jego życia.
Oto Bruno.. to ile ten psiak wycierpiał, możemy się jedynie domyślać. Czasami brakuje nam po prostu słów… zdjęcia mówią wszystko. Bruno miał na sobie 1,7kg sfilcowanej sierści, błota i pasożytów! Na uszach wisiały ogromne kule filcu, które sprawiały mu ból zwisając i ciągnąc uszy. Na karku miał tak grubą kulę, że nie mógł podnieść głowy, musiał ją trzymać pochyloną, a łapki były posklejane. Uwalnianie Bruno trwało 3 godziny!!!