Misiek
oto facet po przejściach.
Wiek:
17 lat
Aktywność:
średnia
Choroby:
nie
Usposobienie:
łagodne
Stosunek do ludzi:
pozytywny
Stosunek do zwierząt:
dominujący
Proszę Państwa, jestem Miś, a właściwie Misiek - facet po przejściach, niewielki, starszy przystojniak, uratowany i odebrany od złego człowieka. Dobrze znam życie na krótkim łańcuchu, smutne, trudne, bez miłości, bez kochanej ręki, która głaszcze za uchem, bez ciepłego głosu, który woła moje imię, bez kolan, na które można wskoczyć.
Cieszę się, że moi przyjaciele z Noe akurat byli w pobliżu i mnie stamtąd zabrali. Chyba jednak ktoś nade mną czuwa albo po prostu mam szczęście... Tylko dlaczego tak długo mieszkam w schronisku? Bo sześc lat, to chyba długo. Czekam i czekam, ale nie tracę nadziei. Przecież każdy pies powinien mieć swój prawdziwy dom i swojego prawdziwego pana - takiego, który jest dobry, prawda? Wierzę, że i ten mój gdzieś jest... Musi być. Potrafię pokochać i odwdzięczyć się za miłość, daję moje psie słowo honoru. Uwielbiam przytulaski i długie spacery, a szczególnym sentymentem darzę ciepłe kocyki i mięciutkie legowiska. Fantastycznie jest zakopać się w takich puszystościach! Dbają tu o mnie. Jestem zaszczepiony, wykastrowany i mam sporo fajnego towarzystwa. Nie przepadam za psami, ale wszystkie suczki są super :) Niektórych chłopaków też toleruję - kwestia dogadania.
Potrzebuję trochę czasu, żeby się zaprzyjaźnić. Bywam nieufny, czasem nawet uszczypnę w łydkę, ale - przysięgam - tylko obcego. To chyba nie moja wina... Za to przyszłego właściciela pokocham całym sercem. Tak, jak tylko psy potrafią kochać - czyli na zabój! Człowieku, daj mi szansę!
Cieszę się, że moi przyjaciele z Noe akurat byli w pobliżu i mnie stamtąd zabrali. Chyba jednak ktoś nade mną czuwa albo po prostu mam szczęście... Tylko dlaczego tak długo mieszkam w schronisku? Bo sześc lat, to chyba długo. Czekam i czekam, ale nie tracę nadziei. Przecież każdy pies powinien mieć swój prawdziwy dom i swojego prawdziwego pana - takiego, który jest dobry, prawda? Wierzę, że i ten mój gdzieś jest... Musi być. Potrafię pokochać i odwdzięczyć się za miłość, daję moje psie słowo honoru. Uwielbiam przytulaski i długie spacery, a szczególnym sentymentem darzę ciepłe kocyki i mięciutkie legowiska. Fantastycznie jest zakopać się w takich puszystościach! Dbają tu o mnie. Jestem zaszczepiony, wykastrowany i mam sporo fajnego towarzystwa. Nie przepadam za psami, ale wszystkie suczki są super :) Niektórych chłopaków też toleruję - kwestia dogadania.
Potrzebuję trochę czasu, żeby się zaprzyjaźnić. Bywam nieufny, czasem nawet uszczypnę w łydkę, ale - przysięgam - tylko obcego. To chyba nie moja wina... Za to przyszłego właściciela pokocham całym sercem. Tak, jak tylko psy potrafią kochać - czyli na zabój! Człowieku, daj mi szansę!
Adoptuj mnie
REALNIE
ZADZWOŃ
609 184 745
785 391 832
785 391 832
i umów się na spotkanie
WYPEŁNIJ I PRZEŚLIJ
formularz adopcyjny
WYPEŁNIJ I PRZEŚLIJ
formularz adopcyjny
WIRTUALNIE
WPŁACAJĄC ŚRODKI
jednorazowo lub regularnie
co miesiąc
jednorazowo lub regularnie
co miesiąc